Londynu po wczorajszych urodzinach w ogóle nigdzie nie chciało mi się
wstawać a co dopiero jechać , po kilku namysłach niechętnie opuściłam
łóżko jak zawsze wzięłam szybki prysznic umyłam zęby i twarz po czym
przebrałam się w ten zestaw:
Po tych czynnościach usiadłam na łóżku i rozglądałam się czy czegoś nie
zapomniałam pokój był cały pusty no oprócz mojego łóżka , mebli i
pustych szaf.Czegoś mi tu brakowało.Mojego TELEFONU.Przeszukałam
prawie cały pokój aż w końcu go znalazłam był pod moim łóżkiem no
właśnie co on tam robił?nie przypominałam sobie żebym go tam dawała ale
mniejsza o to.Na dole dało się usłyszeć że ktoś kręci się po kuchni nie
myliłam się byli to moi rodzice , gdy tyko znalazłam się w kuchni to
zrobiłam sobie płatki z mlekiem.Miałam jeszcze dużo czasu więc
postanowiłam coś pooglądać na jakiś teledysk nie powiem bardzo mi się
spodobał , skakałam tak po kanałach aż natrafiłam na jakiś angielski wywiad
był on przeprowadzany z One Direction na początku nie chciało mi się go
oglądać ale po kilku namysłach postanowiłam go obejrzeć Nicole cały czas
o nich gadała ale ja jakoś jej nie słuchałam bo mnie to nie interesowało
w ogóle za zespołem też nie przepadam.Akurat leciała końcówka
-Dobrze na dziś to tyle a wam chłopaki jeszcze raz dziękuję za wywiad.Na
tym prezenterka zakończyła i ze wszystkimi się pożegnała , przez chwilę
zastanawiałam się co ja właśnie zrobiłam tak pooglądałam wywiad zespołu
którego nie lubię no właśnie nie lubię , z moich przemyśleń wyrwał mnie
głos mojego taty
-Cece , chodź bo się spóźnimy.Powiedział głośno
-Już idę.Powiedziałam i wstałam z łóżka , ostatni raz spojrzałam tęskliwie na
dom i wyszłam w oczach miałam pełno łez nie dałam tego po sobie poznać
i szybkim krokiem udałam się do samochodu przez całą drogę rodzice coś
do mnie mówili że w Londynie na pewno mi się spodoba i od razu polubię
to miasto na co ja przytakiwałam twierdząco głową i wymuszałam z siebie
sztuczny uśmiech.Gdy tylko znaleźliśmy się na lotnisku ojciec poszedł
zanieść nasze walizki było widać po mnie że wcale się nie cieszę nagle
dostrzegłam trzy znajome twarze byli to Nicole , Justin i Ray'an po jakiś 5
minutach znaleźli się przy mnie i mocno przytulili nie wiedziałam że , to tak
strasznie boli kiedy musisz opuścić miejsce w którym spędziłaś swoje całe
dzieciństwo i przyjaciół których kochałam jak swoje rodzeństwo.Obiecałam
że jak tylko będę w Londynie to od razu do nich zadzwonię i wszystko im
opowiem , razem poszliśmy w kierunku moich rodziców którzy niecierpliwie
na mnie czekali
-Samolot do Londynu odlatuję za 2 minuty.Powiedziała jakaś dziewczyna na ' co miałam ochotę się rozpłakać jak małe dziecko ostatni raz mocno
przytuliłam moich przyjaciół i razem z rodzicami udaliśmy się do samolotu
w oddali zauważyłam jak Nicole , Justin i Ray'an się przytulają tak bardzo
nie chciałam ich opuszczać no ale cóż.Jechaliśmy już jakieś 10 minut nawet
nie wiem kiedy zasnęłam.
~~2 godziny później~~
Obudziłam się akurat jak lądowaliśmy w oddali było już widać Londyn
-Juhu witaj Londynie.Powiedziałam sama do siebie i zaczęłam rozpinać pas ,
razem z rodzicami wyszliśmy z samolotu i udaliśmy się do jakiegoś
samochodu najprawdopodobniej był on taty.Jechaliśmy jakieś 30 minut gdy
nagle zatrzymaliśmy przed jakimś domem co ja gadam to była WILLA
-Wow.Wydukałam ledwo co z siebie
-Cieszę że ci się podoba.Powiedział zadowolony ojciec
-I to jak bardzo.
-To może chcesz zobaczyć co jest w środku?
-Jasne nie mogę się doczekać.Powiedziałam i razem z weszliśmy do środka
-To nie wszystko.Powiedział mój ojciec i razem poszliśmy na górę
stanęliśmy przed dużymi brązowymi drzwiami
-Otwórz.Powiedział tajemniczo , przez chwilę się wahałam aż w końcu je
otworzyłam moim oczom ukazał się wielki POKÓJ nic nie powiedziałam
tylko poszłam w stronę mojego ojca i mocno go przytuliłam
-Dziękuję.Wyszeptałam
-Przecież wiesz że , nie masz za co.Powiedział i się uśmiechną-Widziałaś
swoją łazienkę.Zapytał
-Łazienkę?Zapytałam zdziwiona
-Tak , drzwi po prawej zrobiłam tak jak mi kazał otworzyłam drzwi i
ujrzałam MOJĄ ŁAZIENKĘ
-Dobrze to ja ci nie będę przeszkadzał w wypakowywaniu się.Powiedział
i wyszedł.Po 2 godzinach wszystko było na swoim miejscu zmęczona
opadłam na łóżko postanowiłam zadzwonić do Nicole i opowiedzieć jej
o wszystkim pierwszy sygnał........grugi sygnał.......odebrała
-Cece nareszcie dzwonisz.Nie mogłam nic powiedzieć bo cały
czas zasypywałam mnie pytaniami
-Dopiero co skończyłam się wypakowywać nawet ładnie tu a co tam u was?
Tym razem to ja zapytałam
-Dobrze tylko trochę nudno bez ciebie.
-Oooo na pewno będzie dobrze.Próbowałam ją pocieszać
-Nawet nie wiesz jak bym chciała że by było.
-Sorry Nic ale ja już muszę niestety kończyć obiecuję jeszcze się do ciebie
odezwę.
-Oooo szkoda paaaa.
-Paaaa. Powiedziałam i się rozłączyłam byłam tak padnięta że , nawet
nie miałam siły się ruszyć .......
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej , rozdział taki sobie ale najważniejszą opinię zostawiam wam <3
Dedyk dla Pauli :).CZYTASZ=KOMENTUJESZ