to podniosłam się z pozycji leżącej na siedzącą.
-Ah no przecież zostałam na noc u chłopaków.Powiedziałam sama do siebie.
Zrezygnowana wstałam wzięłam swoje wczorajsze rzeczy i poszłam do
łazienki się przebrać.Przebrana już w swoje rzeczy postanowiłam zejść na
dół , przechodząc obok pokoi chłopaków , zauważyłam że , jeden z nich
jest uchylony zapukałam trzy razy i nic zapukałam jeszcze raz i znów nic
zrezygnowana uchyliłam jeszcze bardziej drzwi i weszłam zauważyłam że ,
Malik jest na balkonie wiec po cichu weszłam
-Buuuu. Powiedziałam i się do niego przysiadłam.
-Ku*wa nie strasz mnie.Powiedział lekko rozzłoszczony Zayn.
-Sorry.
-Cece przepraszam myślałem że , to jeden z tych debili.
-Spoko.Odpowiedziałam i się do niego uśmiechnęłam.
-To ty jeszcze nie śpisz?
-Jak widać nie.Robiło się coraz zimniej co powodowało u mnie gęsią skórkę
Zayn to chyba zauważył bo mocno mnie przytulił , nic nie odpowiedziałam
tylko mocno się w niego wtuliłam.
-Chcesz mi zachorować marsz mi do środka!Powiedział a raczej krzyknął
-Oczywiście tatusiu.Zażartowałam po czym wykonałam jego polecenie.
-Chodź zrobimy śniadanie.Rzucił w moją stronę.
-Okey.
-To na co masz ochotę.Zapytał
-Hmmmm.....naleśniki !
-Jasne.Odpowiedział i zajęliśmy się robieniem naleśników.
-Zayn podasz mi mąkę?
-Jasne.Odpowiedziała i podał mi to o co prosiłam.Nagle mnie olśniło wzięłam
' mąkę i go nią obrzuciłam , Malik lekko rozzłoszczony zaczął mnie gonić i
wziął mnie na ręce
-Wpuść mnie wariacie.Próbowałam się wyrywać.
-Nieee.Powiedział ze cwaniackim uśmieszkiem.Po jakiś 10 minutach telefon
Malika zaczął wibrować uradowana że , ktoś do niego dzwoni powiedziałam
-Zayn telefon ci dzwoni , może byś mnie już wypuścił ?
-Podzwoni i przestanie.
-No proszę wpuść mnie.Powiedziałam i zrobiłam maślane oczka.
-To na mnie nie działa.
-Ej no weź bo się na ciebie obrażę.Powiedziałam i udałam obrażoną
-No dobrze.Powiedział i zrobił to o co prosiłam i już go nie było więc poszłam
do kuchni.W progu drzwi zauważyłam uśmiechniętą Dan.
-Hej.Przywitałam się.
-Hej.Odpowiedziała i razem ogarnęłyśmy kuchnię i zrobiłyśmy śniadanie.
Nagle do kuchni wpadła pozostała czwórka i za nimi Zayn
-Chłopaki dzwonił do mnie nasz menager za dwie godziny mamy wywiad.
Po skończonym śniadaniu oznajmiłam wszystkim że , muszę już iść Zayn
powiedział że , mnie odwiezie więc się zgodziłam.Pod mój dom
dotarliśmy dosyć szybko
-Dzięki.Powiedziałam powiedziałam i miałam już wyjść kiedy złapał mnie
za nadgarstek
-Cece masz dziś czas po południu ?
-Jasne a co ?
-Może chciałabyś się gdzieś przejść ?
-Okey , ale o której ?
-O 18 po ciebie przyjadę.
-Okey , to do zobaczenia.Powiedziałam i wysiadłam.W domu o dziwo
nikogo nie zastałam , poszłam do kuchni miałam ochotę na sok
pomarańczowy , przeszukałam wszystkie szafki i nie go nie było.
Postanowiłam że , pójdę do sklepu bo dłużej nie wytrzymałaby bez mojego
ulubionego soku.Sklep był jakieś 10 minut drogi , gdy jeż się tam znalazłam
kupiłam sok i poszłam .Nie chciało mi się tak szybko wracać do
domu skoro miałam dużo czasu więc postanowiłam się gdzieś przejść.
Chodziłam z jakieś 10 nie 15 minut w końcu mi się to znudziło i
chciałam już wracać.Gdy już byłam w domu nalałam sobie szklankę soku i
poszłam do siebie nie miałam co robić więc zobaczyłam jeszcze na Twitter'a
nawet nie zauważyłam kiedy była 16:30 , miałam półtorej godziny na
ogarnięcie się.Szybko poszłam pod prysznic umyłam włosy , twarz i żeby
kompletnie nie wiedziałam co mam na siebie założyć w końcu znalazłam
idealny zestaw:
Nie chciałam się malować więc postanowiłam tylko zrobić oczy ciemną
maskarą a na usta nałożyłam błyszczyk.Po Godzinie wszystko było
idealnie zrobione , byłam zadowolona z całego efektu.Miałam jeszcze
pół godziny więc postanowiłam jeszcze coś pooglądać włączyłam na
4fan.tv obejrzałam kilka teledysków nie które z nich bardzo mi się
spodobały.Po 30 minutach jak się spodziewałam usłyszałam dzwonek
do drzwi podniosłam się z kanapy i poszłam je otworzyć a w nich stał
Zayn na mój widok aż zaniemówił
-Wow ślicznie wyglądasz.
-Dziękuję możemy już iść?
-Tak.Odpowiedział i opuściliśmy mój dom
-To gdzie jedziemy?Zapytałam
-Niespodzianka.
-Ej no ale ja nie lubię niespodzianek.
-To polubisz.Jechaliśmy w krótkiej ciszy.Nagle zauważyłam że , stanęliśmy
miejsce w jakim się znajdowaliśmy było przepiękne
-Wow ale tu ślicznie.
-Chodź coś ci pokarzę.Powiedział.Po 10 minutach znaleźliśmy się na
miejscu miejsce to było CUDOWNE , GWIAZDY NA NIEBIE.
-To dla mnie ? Zapytałam ze łzami w oczach
-Tylko i wyłącznie dla ciebie.
-Dziękuję.Powiedziałam i mocno się do niego przytuliłam.Chwilę później
siedzieliśmy i się wygłupialiśmy.Zauważyłam że Zayn się do mnie przybliża
nasze usta były w niebezpiecznej bliskości aż nagle to się stało złączył nasze
wargi w długim słodkim pocałunku.......
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Taaaa-Daaaa xD I jak myślicie o tym rozdziale ? ;)
Jak dla mnie trochę nudy ^^ Ale najważniejszą opinię
zostawiam wam <3 A i dziękuje za miłe komentarze do
poprzedniego rozdziału ;333 Uwielbiam Was
CZYTASZ=KOMENTUJESZ :)