Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 23 lipca 2013

Rozdział 4

     Sobota dzień moich urodzin tego dnia miałam zostać tu ostatni raz ,
     ponieważ już jutro przeprowadzam się z rodzicami do Londynu ,
     nie mogłam tego pojąć że dosłownie jutro ma mnie tu nie być z moim
     przyjaciółmi z ludźmi z którymi spędziłam tyle czasu ze znajomymi ze szkoły
     trudno będzie mi się przyzwyczaić do tego że już nie będę jak kiedyś chodzić
     z nimi do szkoły śmiać się żartować i tego typu różnych rzeczy , nie mogłam
     tak bezczynnie leżeć i nic nie robić wiedziałam że to ostatni dzień w którym
     mogę spędzić trochę czasu z przyjaciółmi.Niechętnie wstałam z łóżka kierując      się prosto do łazienki umyłam zęby , twarz nie wiedziałam w co się ubrać na
     polu było ciepło , więc postawiłam na ten zestaw:

     Po tych czynnościach poszłam do kuchni aby coś zjeść zastałam tam 
     ojca który najprawdopodobniej coś czytał , już miałam wychodzić 
     kiedy zatrzymał mnie jego głos
    -Cece nie chcę żebyś przez tą wyprowadzkę się do mnie nie odzywała  
    -Dla ciebie może ona jest głupia ale dla mnie nie , mam tu przyjaciół 
     których kocham , postaw się na moim miejscu gdyby ci ktoś powiedział
     że się wyprowadzamy a ty byś miał też przyjaciół których byś kochał co ty
     ty byś zrobił no co?Powiedziałam a po moim policzku spłynęła pojedyncza 
     łza
    -Cece to nie jest tak jak myślisz.Próbowała się wytłumaczyć 
    -Nie?a niby jak?
    -Pomyśleliśmy z matką że , w Londynie będzie ci lepiej.Oznajmił 
    -Lepiej?Dla was.Poczułam jak po moim policzku spływa koleina 
     łza a po niej następne nie chciałam żeby ojciec to zauważył dlatego szybko
     pobiegłam do swojego pokoju słyszałam jak woła moje imię ale nic sobie
     z tego nie robiłam , gdy tylko znalazłam się w swoim pokoju usiadłam na 
     łóżku i schowałam twarz w dłoniach.Usłyszałam że ktoś puka do moich
     drzwi nie odkrywając twarzy powiedziałam "Proszę" zobaczyłam że , 
     progu drzwi stoi mój ojciec
    -Cece.....Powiedziała i podszedł do mnie i przytulił nie protestowałam tylko
     mocno się w niego wtuliłam i najzwyczajniej w świecie zaczęłam płakać
    -Nie chcę się już kłócić.Powiedział i odsunął się ode mnie
    -Ja też.Przyznałam i starłam łzę.
    -Mam coś dla ciebie.powiedział i wyciągnął jakieś pudełko
    -Co to?Zapytałam zdziwiona
    -Otwórz a się przekonasz.Zrobiłam tak jak mi kazał a moim oczom ukazała
     śliczna SUKIENKA 
    -Wszystkiego najlepszego.Nic nie powiedziałam tylko mocno się do niego
      przytuliłam
    -Pamiętałeś.Szepnęłam 
    -Zawsze pamiętałem.Powiedział i odsunął się ode mnie 
    -Dziękuję
    -Przecież wiesz że , nie masz za co.Uśmiechnął się
    -Dobrze ja będę już leciał  mam jeszcze dużo spraw do załatwienia i 
     niespakowane walizki na jutro
    -Awww...... ja też no i co z tego mamy jeszcze dużo czasu.Oznajmiłam i się 
     uśmiechnęłam
    -Owszem nie mamy dużo czasu ty tez się spakuj 
    -Dobrze.Oznajmiłam i już go nie było zrobiłam to co mi kazał i po jakiś 
     2 godzinach byłam spakowana dochodziła 18 więc postanowiłam jeszcze 
     coś porobić
~~Oczami Justina~~
     Wszystko było już gotowe razem z Nicole i Ray'anem podziwialiśmy to co 
     zrobiliśmy , tym razem Cece będzie zdziwiona tym co zrobiliśmy wszystko 
     wyglądało naprawdę świetnie
    -I jak myślicie Cece się spodoba.Zapytała lekko poddenerwowana Nicole 
    -Musi się spodobać skoro pracowaliśmy nad tym prawie cały tydzień.
     Opowiedział jej Ray'an
    -Racja.Poparłem go
    -Okey , mamy jeszcze sporo czasu więc co robimy.Zapytała Nicole 
    -Najpierw musimy jakoś wyciągnąć Cece z domu.
    -Okey to może pójdziemy do kina.Zaproponowałem
    -Jasne , to kto do niej zadzwoni?Spytał Ray'an.Nicole wyciągnęła telefon 
     i podała go mnie 
    -Dlaczego ja ?
    -Ty tu jesteś facetem , jak ja do niej zadzwonię to na pewno wyczuję że ,
     coś kręcę.Oznajmiła Nicole 
    -No dobra a Ray'an to co też baba?
    -Ty tu jesteś najstarszy.Powiedzieli wszyscy 
    -To może wyliczanka.Zaproponowałem 
    -Czemu nie.Odezwała się Nicole , graliśmy tak z trzy razy oczywiście wypadło
     na mnie więc wziąłem telefon i zadzwoniłem
~~Oczami Cece~~
     Siedziałam sama w domu w swoim pokoju nie wiedząc co robić z moich 
     nudnych przemyśleń wyrwał mnie mój dzwoniący telefon w głębi duszy
     dziękowałam tej osobie mnie uratowała , szybko odebrałam 
    -Justinnnn.Wydarłam się 
    -Taaa....mi też miło cię słyszeć-Słuchaj miałabyś ochotę ze mną z Nic i 
     Ray'anem do kina będziemy za 15 minut nie przyjmuję żadnych odmów.Nie
     zdążyłam nawet nic powiedzieć bo połączenie było zakończone miałam mało
     czasu więc szybko poszłam pod prysznic a potem się przebrać:
     Nie zdążyłam nawet usiąść bo już rozległ się głos dzwonka , zbiegłam po
     schodach i otworzyłam drzwi w progu ujrzałam po kolei Nicole , Justina i
     Ray'ana 
    -Gotowa?Zapytała Justin
    -Jak widać?Odpowiedziałam i wyszliśmy , przez cała drogę nikt praktycznie 
     się nie odzywał , tylko co chwilę uśmiechał się albo śmiał 
    -Dobra o co tu chodzi tu nie ma żadnego kina.Powiedziałam i stanęłam im
     na drodze nikt nic nie powiedział tylko zaczęli się śmiać 
    -Co was tak rozbawiło.Spytałam i dołączyłam do nich 
    -Ależ nic zaraz się dowiesz.Powiedział tajemniczo Jus kiedy byliśmy na 
     miejscu
    -Dobra a teraz na serio o co tu chodzi?
    -Otwórz drzwi to się dowiesz.Zachęcali mnie wszyscy , chwile wahałam się 
     aż w końcu je otworzyłam moim oczom ukazała się wielka sala pełno ludzi
     dużo dekoracji i tego typu różnych rzeczy przez chwilę stałam w osłupieniu
     oni to wszystko zrobili dla mnie nie mogłam w to uwierzyć aż w końcu się
     ocknęłam i ze łzami w oczach podeszłam do nich i mocno ich przytuliłam
    -Dziękuję.Szepnęłam ido ucha i ponownie przytuliłam 
    -Nie masz za co kochamy cię i zrobimy dla ciebie wszystko.Powiedzieli 
     wszyscy i się odsunęli 
    -Ja też was kocham i to nie wiecie jak bardzo.Wszyscy zaśpiewali mi "Sto lat"
     dawali prezenty i składali życzenia.Tej nocy miałam się bawić ostatni raz z 
     moimi przyjaciółmi więc tak zrobiłam wzięłam pozostałą trójkę i zaczęliśmy 
     tańczyć.Musiałam szybko wracać do domu bo po południu mięliśmy samolot
     niechętnie opuściłam budynek i razem z Nic , Jusem i Ray'anem pojechaliśmy
     do domu ja pierwsza wysiadłam do swojego i poszłam do swojego pokoju
     zmęczona opadłam na łóżko
-----------------------------------------------------------------------------------------
     Siemka jest rozdział 4 ;) Mam nadzieję że , się podoba .
     CZYTASZ=KOMENTUJESZ 

4 komentarze:

  1. Jest genialny ! :D
    Wyprowadzka do Londynu Nooo !!
    Ja czekam na poznanie Zayn'a ! :D

    Ahhh nie mogę się doczekać ;)

    Mwahh ♥



    PS.: Mogłabyś wyłączyć weryfikację obrazkową ? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, zostałaś nominowana do The Versatile Blogger
    Więcej informacji na blogu http://stay-this-moment.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. IMPREZKA!!! :D I love party <3
    Świetny ;*

    OdpowiedzUsuń