-Cece? Piękności ty moja!-powiedział zdziwiony Zayn, a ja zaśmiałam się
na jego słowa.
-Przestań..-warknęłam zarumieniona.
-Jak mam prze...-w tej chwili złożyłam na jego ustach soczystego
całusa.-Jesteś niesamowita!
-Dobra, dobra.. skończcie już z tym!-odparł znudzony Styles, a ja cicho
zachichotałam.
-No to chłopaki..-zwinnym ruchem wymijając Malika znalazłam się obok
siedzących na kanapie Harry'ego i Nialla.-..co dzisiaj robimy?
-Emm.. idziemy do wesołego miasteczka a potem na lody!-krzyknął radośnie
blondyn.
-Niall.. co ty dziecko?!-odparł niezadowolony Harry.
-Ejj..
-Nie wiem co wy będziecie robić chłopaki.. ale ja i Cece idziemy do
kina.-oznajmił Zayn, a potem spojrzał na mój lekko zaskoczony wyraz
twarzy.
-My też!-Horana krzyk.
-Nie Niall.. tylko ja i Cece..
-Ale...
-Nie ma żadnego "ale".. Cece chodź na górę.
-Ok. No nic chłopaki może innym razem..-lekko się uśmiechnęłam.
Następnie podążyłam za Malikiem.
-Siadaj!
-Tak jest panie Malik!-oznajmiłam z powagą, chłopak cicho się zaśmiał.
Następnie chłopak siadł obok mnie.
-To kiedy do tego kina?
-Hmmm..-Zayn spojrzał na wyświetlacz swojego telefonu.
-Za pół godziny.
-Oki, a na co mnie zabierasz?-zapytałam zaciekawiona.
-Na "Trzy metry nad niebem".-uwielbiam ten film!
-Wspaniale!
*pół godziny później*
Siedzieliśmy już na swoich miejscach. Reklamy jak to zawsze na początku w
kinie.. Nagle znudzona kolejną reklamą zauważyłam dwa rzędy przed nami
chłopaka identycznego jak Justin. Siedział z jakąś blondynką. Miałam
zamiar do niego podejść i upewnić się czy to on.
-Zayn, zaraz wrócę.-szepnęłam mu na ucho. Chłopak był tak znudzony tymi
reklamami, że prawie zasypiał. Na moje słowa tylko przytaknął.
Przepraszając wszystkich po kolei doszłam do wolnego miejsca obok
chłopaka. Lekko go szturchnęłam..
-Justin?
-Tak, a z ki...-Wow! Szybko zdjęłam okulary 3D i się uśmiechnęłam do
chłopaka.
-Cece!-krzyknął radośne. Wszyscy zebrani w sali wypowiedzieli.."Ciiiiii"
bo film już się zaczął.
-Ciszej.. Co ty tu robisz?
-Przyjechałem do dziewczyny..-wskazał na uśmiechniętą blondynkę. Lekko
mi zamachała, ja zrobiłam to samo.-Vanessa to Cece, Cece to Vanessa.
-Cześć miło mi cie poznać.. -powiedziałam podając jej dłoń.
-Mi również.. Justin dużo mi o tobie opowiadał.
-Cieszę się.
-Wiecie co, chyba się przeprowadzę do Londynu.-odparł Jus.
-Wspaniale misiu.-dziewczyna cmoknęła go w policzek.
-Film już trwa.. a ja przyszłam z chłopakiem.
-Ty masz chłopaka?-zapytał niedowierzająco Jus.
-Tak, tak.. mała Cece w końcu ma chłopaka.-powiedziałam, patrząc na
słodko śpiącego Malika.
-Gratulacje i szczęścia..-odparła radośnie Van.
-Dziękuję i wzajemnie.-świetna dziewczyna z tej Vanessy.
-Może po filmie wybierzemy się w czwórkę na pizzę?
-Jasne.. a teraz was muszę przeprosić bo mój śpiący królewicz się
obudził..
-Oki.. to czekamy przed kinem.
-Spoko.-powiedziałam i podążyłam na swoje miejsce obok Malika. Chłopak
nie wiedział kim jest Jus, wiec jego mina była taka nijaka..
-Kto to?
-Justin, mój przyjaciel. Zaprosił nas na pizzę po filmie. Nie masz nic
przeciwko?
-Nie, zjadłbym pizze.-odparł obejmując mnie swoim silnym ramieniem. 2
godziny później film dobiegł końca. Trochę zaspani wyszliśmy z kina i czekaliśmy na Jusa i Van. Chwilę potem przedstawiłam Malika. Chłopaki od
razu ze sobą zaczęli się dogadywać. Ja z Van szlam przodem i plotkowałyśmy o babskich sprawach. Następnie doszliśmy do pizzeri i zamówiliśmy dwie duże pizze. 10 minut później pizzy byly gotowe. Po ich
zjedzeniu rozstaliśmy się ze sobą i wróciliśmy do domu...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej! Znowu brak weny i czasu.. bardzo Was przepraszam za moją długą nieobecność... ;( Smuteczeggg D:
No jak wam podoba ten rozdział ?? :) Czekam na komentarze :D Miłego czytania :* Szczęśliwego Nowego Roku :DDD
Fajny ten rozdział :D czekam na nn :) Tobie również udanego sylwestra i szczęśliwego 2014 r. Żebyś miała dużo weny <3
OdpowiedzUsuńUuuu, Zayan co za stanowczość xd
OdpowiedzUsuńTeż kocham ten film! <3
Prawda, reklamy zawsze zamulają ;/
świetny ;D